To już rok!

by Paulina Cieślak
10 kwietnia 2018

Kiedy równy rok temu pisałam TEN post, była pełna obaw. Czy podołam? Czy dam radę? Czy to na 100% to co chcę robić? Czy idę właściwą drogą? Ilości nieprzespanych nocy oraz stresu jaki wtedy był mi obecny codziennie, nawet nie chcę wspominać. Zakładając firmę miałam klika spisanych umów na śluby i poza tym nie miałam pojęcia za co wyżyję i opłacę rachunki. Dzisiaj na myśl o tym wszystkim tylko się uśmiecham.

Właśnie dzisiaj 10 kwietnia, mija pierwszy rok, odkąd wybrałam się do urzędu i założyłam własną działalność gospodarczą. I była to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Ten rok był niesamowity. Poznałam OGROM wspaniałych ludzi, wykonałam setki a nawet tysiące zdjęć. Dzięki temu, codziennie mogę uczyć się nowych rzeczy i doskonalić swoje zdjęcia.

Mam najlepszą pracę na świecie, i najlepszego szefa – Was. Bo to dzięki Wam mam pracę, i mogę z fotografii żyć, oraz wstawać rano z uśmiechem na twarzy, wykonując to co kocham.

Przede mną kolejny wspaniały sezon, który zaczynam za równe 4 dni a kończę pod koniec roku. Powoli bookuje się sezon 2019. Czy może być lepiej?❤️

Z tej okazji, chciałabym Wam podziękować z całego serca. Bo bez Was nie miałoby to sensu. Dziękuję za okazane zaufanie, w tak ważnych dla Was dniach. Do zobaczenia na ślubach, chrztach, komuniach i sesjach! ?

Z tej okazji mam dla Was niespodziankę ?
Zostały mi wolne terminy ślubne w SIERPNIU i PAŹDZIENIKU 2018, na które otrzymacie 300 zł rabatu‼️
Kto pierwszy ten lepszy. Rabat ważny do wykorzystania sierpniowych i  październikowych terminów ?

Korzystając z okazji, chciałabym Was zapytać czy interesowałby Was post, dotyczący dotacji na działalność fotograficzną? Cały proces już za mną i chętnie podzielę się wiedzą w dłuższym poście na ten temat. Tylko czy Wy chcielibyście taki post przeczytać? ?

PS. Jak to mówią szewc bez butów chodzi – ja postanowiłam to zmienić, tak więc…. Poniżej możecie zobaczyć kilka kadrów z urodzinowej mini sesji. W roli fotografa tym razem mój niezastąpiony P. ❤️ Trochę się stresowałam stojąc po drugiej stronie obiektywu, ale w rezultacie było to bardzo przyjemne doświadczenie. Miło stworzyć sobie takie drobne pamiątki w postaci zdjęć.

    Leave a comment