Często klienci pytają mnie o to gdzie najlepiej wykonać sesję, i co co zrobić kiedy pogoda nie dopisuje na sesje plenerowe. Od zawsze uważam że to Wasze mieszkanie jest miejscem najbardziej idealnym na sesję.
Właśnie na taką sesję, we własnych czterech kątach zdecydowali się Agata i Kamil wraz ze swoimi cudownymi synkami, Julkiem i Tymonem. Była to sesja pełna śmiechu i zabawy. Tak zabawy, bo sesje z dziećmi głównie polegają na zabawie. Tylko w taki magiczny sposób można u dziecka wywołać szczery i rozbrajający uśmiech. Jestem bardzo zadowolona z efektów tej rodzinnej sesji. A Wy co o niej myślicie?
Like
Previous post
To już rok!
Next post
Patrycja & Mateusz